Dyrektor do spraw szczęścia

dyrektor_szczesciaJeśli jesteś właścicielem firmy, to z pewnością słyszałeś o wzroście popularności zatrudniania dyrektorów do spraw szczęścia. Ostatnio stanowisko happines officer robi furorę. Stanowiska takie tworzy się przede wszystkim w dużych korporacjach, takich jak na przykład Apple czy Google. Osoby zatrudnione w tych firmach na tych stanowiskach mogą zarabiać nawet ponad 100 tysięcy dolarów rocznie. Powodem zatrudnienia takich osób w firmach jest przede wszystkim chęć zadbania o swoich pracowników – o ich rozwój oraz o zdrowe otoczenie. Wiadomo bowiem, że im bardziej szczęśliwy i wypoczęty będzie pracownik tym więcej będzie umiał zrobić, będzie bardziej produktywny. Pracownik taki będzie również znacznie bardziej zadowolony ze swojej pracy.

Stanowiska dyrektora do spraw szczęścia tworzone są zazwyczaj przy dziale zarządzania zasobami ludzkimi. To bardzo dobre rozwiązanie, gdyż przecież pracownik będzie zajmował się właśnie pracą z ludźmi. Osoby pracujące na tym stanowisku uważają, że ich rola jest kluczowa dla rozwoju firmy, a ich zakres obowiązków jest znacznie szerszy. Zadaniem happiness officera jest głównie poprawa zadowolenia pracowników. Musi się to dziać już od samego początku, czyli od momentu rekrutacji. Happines officer powinie zadbać o to, aby już same warunki zatrudnienia były jak najbardziej przejrzyste, a rekrutacja odbywała się w sposób jak najbardziej sprawiedliwy. Później dyrektor do spraw szczęścia powinien dopilnować tego, aby ścieżka kariery była dla pracownika jak najbardziej satysfakcjonująca. O dyrektorach do spraw szczęścia mówi się także, że są dla pracowników przyjaciółmi. Można zwrócić się do nich z wszelkiego rodzaju problemami oraz uwagami. Obowiązkiem dyrektora jest nie tylko wysłuchać, ale także przeanalizować i wyciągnąć wnioski z rozmowy z pracownikiem.

Niektórym takie działania nie wydają się żadną nowością. Taką rolę w małych firmach powinien pełnić właściciel firmy lub menadżer. To on będzie pełnił rolę dyrektora do spraw szczęścia. Jednak w dużych firmach takie obowiązki powierza się zupełnie innej osobie, tworzy się nowe stanowisko pracy. Stanowisko to jest bardzo przyjemne. Zatrudnienie mogą znaleźć tutaj osoby, które są otwarte na ludzi, umieją rozmawiać i czują się dobrze w towarzystwie innych. Tym bardziej, że dochód takiego pracownika wynosi w największych firmach nawet 45 tysięcy złotych miesięcznie. Wynagrodzenie to nieznacznie odbiega od wynagrodzenia dyrektora generalnego. Stanowisko dyrektora do spraw szczęścia z powodzeniem tworzone są poza granicami naszego kraju. Szczególnie lubią je duże korporacje. Jednak tak naprawdę w Polsce nie mówi się jeszcze o zatrudnianiu takich osób. Nie pojawił się jeszcze taki trend. Jednak tak naprawdę w niektórych firmach można zauważyć pewnego rodzaju działania dążące do tworzenia takich stanowisk pracy. Jedna z większych firm w Polsce powołała stanowisko mood managera. Jest to funkcja, którą po kolei obejmuje każdy pracownik. Organizują oni swoim współpracownikom różnego typu małe atrakcje, tak aby poprawić im nastrój i tak aby wszystkim lepiej się pracowało. Oczywiście nie wydają na to własnych pieniędzy. Mają do dyspozycji określony budżet, którego muszą się trzymać. Zazwyczaj dla pracowników przygotowuje się różnego rodzaju posiłki tematyczne. Niektórzy inwestują jednak w rozrywkę.

Dodaj komentarz