Hotel nie tylko dla psów – to gwarancja sukcesu

Coraz więcej osób zainteresowanych jest założeniem hotelu dla psów. Jest to biznes idealny dla miłośników zwierząt – cieszy się coraz większym popytem, a jednocześnie jego założenie nie jest ani bardzo kosztowne, ani skomplikowane. Taka działalność nie podlega kontroli Inspekcji Weterynaryjnej, a więc nie trzeba przestrzegać ściśle założonych warunków lokalowych, sanitarnych itp., choć oczywiście bardzo ważne jest, by zapewnić podopiecznym komfortowe warunki – klienci zwracają na to baczną uwagę. Jednocześnie jednak hotel dla psów często jest biznesem, który jako takie zyski generuje dopiero po dłuższym czasie, sytuacji nie poprawia fakt, że i takich punktów jest coraz więcej. Może więc warto zamiast hotelu nastawionego tylko na psy założyć taki, który jest stworzony dla wszystkich zwierząt?

Gdy wyjeżdżamy na kilka dni, nie tylko pies potrzebuje opieki. Koty, chomiki, króliki, świnki morskie, szczurki, a także gady, płazy, rybki i inne hodowane w domach zwierzęta także wymagają tego, by je karmić, pielęgnować, czasem też bawić – w zależności od gatunku. I warto to wykorzystać.

To prawda, że często hotele dla psów zakładają alternatywę przyjmowania również innych podopiecznych, jednak nie każdy o tym wie. Dlatego należy zadbać i o odpowiednią nazwę – która od razu sugeruje, że schronienie może tu znaleźć każde zwierzątko – i o właściwą reklamę, tak by jak najwięcej osób wiedziało o tym, że istnieje takie miejsce. Z pewnością okaże się to dla potencjalnych klientów dużo lepszym rozwiązaniem niż umieszczanie w klatce z chomikiem pięciu miseczek z wodą czy też podrzucanie gryzonia sąsiadom, którzy niezbyt ochoczo zgadzają się pomóc.

Gdy organizujemy hotel dla wszelkich zwierząt domowych, okazuje się, że najwięcej energii i środków finansowych i tak trzeba przeznaczyć na miejsca dla psów, no i kotów. Gryzonie, gady itp. mają swoje klatki i terraria, wraz z którymi klienci je dostarczają (choć dobrze mieć w zanadrzu zapasowe „lokale” dla takich zwierząt, bo różnie w praktyce bywa). W związku z tym wystarczy na początku jedno pomieszczenie przeznaczone na takich lokatorów. Umeblowanie nie jest istotne, choć warto zapewnić coś w rodzaju półek na klatki i terraria, dobrze też, by ogólnie było w pokoju przyjemnie i kolorowo – nie tyle ze względu na zwierzęta, dla których nie ma to większego znaczenia, co ze względu na właścicieli zwierząt. Oczywiście pomieszczenie musi być czyste, z dostępem do światła dziennego, wentylowane, a zimą ogrzewane. Nie może być też zbyt ciasne i przez to duszne. Jak widać, nie są to warunki trudne do spełnienia.

A co z pożywieniem? Różnorodność zwierząt prosi się o różnorodność przysmaków. Trudno jednak wymagać od osoby prowadzącej taki hotel – przynajmniej na początku – stałego dostępu do każdego rodzaju pokarmu. O ile ziarno można sobie magazynować, tak trudniej jest, gdy zwierzę żywi się na przykład świerszczami. Warto więc przyjmować zwierzątka – przynajmniej niektóre gatunki – tylko po dokonaniu rezerwacji. Dzięki temu zyska się czas na zakup odpowiedniego prowiantu. Można też prosić klientów o to, by zapewnili pożywienie swoim pupilom (oczywiście będzie to miało wpływ na cenę usługi).

Bardzo ważną kwestią w przypadku prowadzenia hotelu dla zwierząt jest stały dostęp do opieki weterynaryjnej. Jeśli sami nie posiadamy odpowiednich uprawnień, nie musimy oczywiście zatrudniać na stałe takiej osoby. Warto jednak współpracować z jakimś weterynarzem całodobowo, by w razie problemów można było się do niego zgłosić – najlepiej na takiej zasadzie, by to on odwiedził pacjenta, a nie odwrotnie.

Jeśli zakładamy hotel dla zwierząt we własnym domu, koszty inwestycji – zarówno założenia, jak i prowadzenia – nie będą wygórowane. Z kolei poszerzenie oferty na wszystkie gatunki domowych pupili z pewnością wpłynie na generowanie wyraźnie wyższych zysków. Miejmy jednak na uwadze, że taki biznes to praca siedem dni w tygodniu przez całą dobę, dlatego też hotel dla zwierząt powinni prowadzić prawdziwi miłośnicy i pasjonaci zwierząt. Inaczej szybko zapał minie i nawet największe profity nie będą satysfakcjonujące. Co więcej, klienci – i podopieczni – z pewnością wyczują przysposobienie do zwierząt opiekunów w hotelu.