Kiedy zdecydować się na franczyznę?

Marzymy o założeniu własnej firmy. Po latach doświadczeń, ale zupełnie na początku drogi zawodowej uznajemy, że najlepszym pomysłem na ułożenie przyszłości będzie założenie własnej firmy. No dobrze, ale jakiej? Nie oszukujmy się. Nie wszyscy są tak genialni, by wymyśleć taki pomysł, który trafi w dziesiątkę, będzie oryginalny, nowy na rynku i przyciągnie klientów. Jest to możliwe ale bardzo mało prawdopodobne. Trzeba raczej korzystać z pomysłów już znanych i po prostu dostosowywać je do własnych możliwości. W takim przypadku możemy skorzystać z franczyzny. Franczyzna polega na zakupie od pomysłodawcy licencji na prowadzenie jakiegoś przedsiębiorstwa i prowadzenie go pod szyldem znanej marki, korzystając z jej pomysłów marketingowych. Początków franczyzny należy szukać w Stanach Zjednoczonych. W 1851 roku znana firma Singier podpisała pierwsze umowy ze swoimi klientami. Potem pod szyldem franczyzny doskonale rozwijały się stacje benzynowe. Prawdziwym jednak hitem okazały się restauracje McDonald’s, które w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych rozpoczęły ekspansję na całym świecie. W naszym kraju rozwój franczyzny rozpoczął się w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Pierwszą firmą, która skorzystała z tego pomysłu był Blikle. Znana firma cukiernicza sprzedała licencję na otwarcie biznesu ciastkarskiego w Łodzi. I tak potoczyła się lawina. Dzisiaj mamy mnóstwo firm, które korzystają z pomysłu franczyzny i doskonale prosperują. Nie ma co ukrywać, że ryzyko prowadzenia tego typu biznesu jest zdecydowanie mniejsze niż wtedy, kiedy korzystamy z własnych pomysłów. Na pewno jednak z franczyzny nie powinny korzystać osoby, które nie potrafią i nie umieją naginać się do określonych zasad i chcą realizować swoje koncepcje. Tu nie ma na takich miejsca. Wykupując za określoną sumę licencję, przedsiębiorca decyduje się na działania biznesowe opracowane przez innych. Korzystający z franczyzny mają nie tylko prawo do samego znaku firmowego. W pakiecie otrzymują zasady działania przedsiębiorstwa w najdrobniejszych elementach, począwszy od produktu, poprzez marketing, sprzedaż, księgowość, rozliczenia. Ważne jest nawet samo urządzenie firmy. W przypadku firm odzieżowych stosuje się tak restrykcyjne zasady jak na przykład sposób ekspozycji ubrań. Opłata za franczyznę jest dwuetapowa. Najpierw kupujący wpłacają pieniądze za samą licencję. Potem, co miesiąc, płaci ustaloną opłatę franczyzową. Niektórym ustalone zasady mogą wydawać się sztywne i mało zachęcające. Dane statystyczne pokazują jednak, że tego typu biznes rośnie i jest bardzo popularny. Wynika to przede wszystkim z pewności jaką daje. Przedsiębiorca otrzymuje gotowy plan działania biznesu, który sprawdził się, odniósł sukces i daje określone dochody. Ma na każdym etapie działalności konkretną pomoc. W zamian jednak wykupujący licencję musi pamiętać, by podporządkować się określonym regułom. Towar musi być kupowany od określonego odbiorcy. Procedura obsługiwania klienta musi być taka sama jak w innych przedsiębiorstwach tego typu. Podobnie jest z procedurami ekspozycji towaru, rozliczaniu się finansowym. Franczyzobiorca uczestniczy też we wszystkich akcjach promocyjnych. Oznacza to np. że kiedy McDonald’s przecenia określone produkty, albo inne promuje, przeprowadza różnorodne akcje, to wszystkie placówki, nawet te posiadające licencję, muszą w nich uczestniczyć na takich samych zasadach. Franczyznę można postrzegać jako swoisty parasol, który rozciąga się nad przedsiębiorcami. Oczywiście kupno tego parasola kosztuje, ale ochrona jest pewna.

Dodaj komentarz