Najczęstsze awarie w kilkuletnich autach – co warto sprawdzić przed zakupem?

Na polskim rynku dużym zainteresowaniem cieszą się samochody kilkuletnie, gdyż wiele modeli w tym czasie traci sporo na wartości, jednocześnie zachowując całkiem dobrą sprawność techniczną. Nie oznacza to jednak, że w takim aucie usterki to rzadkość, gdyż wszystko zależy od tego, czy poprzedni właściciel odpowiednio dbał o swój pojazd oraz czy korzystał z regularnego serwisu zużytych podzespołów. Są na rynku również takie modele samochodów, które wady fabryczne i niedociągnięcia miały już od początku swojej produkcji i należałoby zdawać sobie z nich sprawę przed zakupem – czasem jest to podatność na korozję, innym razem szybko zużywający się element zawieszenia. Auta kilkuletnie raczej nie będą miały rdzy, silnik nie będzie w nich gubił oleju, a ślady zużycia prawdopodobnie będą znikome. Co zatem jest przedmiotem awarii w takich egzemplarzach? O tym poniżej.

Skutek zmian konstrukcji silników

Jeszcze nie tak dawno temu dobrze skonstruowany silnik benzynowy był praktycznie niezniszczalny. Dziś panuje jednak moda na małe jednostki napędowe o dużej mocy, przez co ich trwałość została znacznie skrócona. Już po kilku latach zużyte mogą być panewki, serwisu może wymagać też doładowanie, a niekiedy nawet układ zasilania. Bezpośredni wtrysk paliwa jest obecnie powszechnie używany, a w niektórych konstrukcjach doprowadza do osadzania się tzw. nagaru – 4 lata spokojnie wystarczą, by odłożyła się jego duża ilość. A co z jednostkami wysokoprężnymi? One cierpią na podobne problemy, co nowoczesnych jednostki benzynowe, z tym że dodatkowo dochodzą jeszcze nowe. Po kilku latach wymiany może wymagać koło dwumasowe zmniejszające drgania, a także filtr cząstek stałych. Cena? Lepiej ją przemilczeć. Warto pilnować również interwału wymiany oleju, a także przy okazji upewnić się, że poprzedni właściciel regularnie odwiedzał serwis przez ostatnie lata. Wysilone jednostki znacznie gorzej znoszą zaniedbania serwisowe, co chętnie udowodnią.

Elektroniczne trudności i kaprysy 

Współczesne samochody to komputery na czterech kołach, a te mają tendencje do drobnych nieścisłości w działaniu, z uwagi na stopień skomplikowania niektórych z ich funkcji. Kasowanie błędów będzie bardziej uciążliwe, niż kosztowane, ale kapryśne bywa też wyposażenie elektryczne. W samochodach często można spotkać światła z diodami LED. Miały one być wieczne, ale nie wszystkie diody wytrzymują próbę czasu. Ciężko jest wymienić je pojedynczo i najczęściej trzeba kupić nową lampę. Kilka lata to też dobry czas na przepalenie się palnika ksenonowego – nie jest tani, ale potrzebny. Pierwsze problemy mogą pojawić się dodatkowo z układem klimatyzacji oraz zawieszeniem. Te ostatnie w nowszych autach coraz częściej (szczególnie w przypadku wyższych segmentów) wykorzystuje aluminium i układ wielowahaczowy, co podnosi koszty serwisu – ale jednocześnie zapewnia świetne prowadzenie. Im nowsze auto używane, tym większa powinna być czujność podczas zakupu. Technologia idzie naprzód, co niestety odczuwamy też finansowo my kierowcy.

Można jednak uspokoić obawy

Jeśli obawiasz się takich sytuacji, to nie wahaj się prosić o pomoc ekspertów samochodowych. Takie osoby i firmy świadczą swoje usługi oględzin aut przed zakupem na terenie całego kraju. Nie trzeba zatem dodawać, iż wówczas szanse na tego typu nieprzyjemne sytuacje znikają praktycznie do zera, przy dokładnym sprawdzeniu pojazdu przed podpisaniem umowy kupna-sprzedaży. Eksperci są również w stanie oszacować stan samochodu, jego realny przebieg, a następnie polecić go lub nie.

Pomocne w napisaniu tego artykułu okazały się informacje i doświadczenie zespołu Autotesto.pl.

Dodaj komentarz